Tytuł cyklu: Aktywności zimowe / Winter Activities
Tytuły poszczególnych prac:
Zimo wypierdalaj/ Winter get the fuck out of here
Naszość/ Ourness
Dostałeś już kiedyś od dziewczyny?/ Have you ever got beaten by a girl?
Mieszkam w bloku nie jestem sam/I live in a block house I’m not alone
Przestańcie przezywać!!!/ Don’t agonize so much!!!
Niech żyje Wisła będzie kogo jebać!/ Long live Wisła (polish football team) there’ ll be something to beat the shit out of!
Po twoim stylu widać, że nawet podstawówki nie skończyłeś/You didn’t evev finish primary school if you look like this
Naszość/ Ourness
Technika / Technique in English: Haft na materiale oprawiony w tamborek / Embroideries on fabric on tambour frames
Hafty 8 (osiem) sztuk - wymiary:
1. Zimo wypierdalaj, 20 cm
2. Naszość, 28 cm
3. Dostałeś już kiedyś od dziewczyny?, 31,5 cm
4. Mieszkam w bloku nie jestem sam, 32 cm
5. Przestańcie przezywać!!!, 26 cm
6. Niech żyje Wisła będzie kogo jebać!, 32 cm
7. Po twoim stylu widać, że nawet podstawówki nie skończyłeś, 32 cm
Napisy na murach - wykluczone marginesy miasta – to głos Innych, nielegalnie komentujących rzeczywistość. Monika Drożyńska dzięki Aktywnością zimowym (w domowym zaciszu, kiedy zima wytycza rytm i sposób pracy), zbliżyła nas do strefy pozostającej często poza obszarem uwagi. Brudne i nierzadko wulgarne napisy na murach, różnią się od „ugładzonych” komunikatów nadawanych przez środki masowego przekazu. Citylighty, bilbordy, banery, itp. często „atakują” bez naszej zgody. Makatki artystki natomiast wymagają zaangażowania i skupienia. To subwersyjne przechwycenie formy: hafty na serwetkach oprawione w tamborki, to ta sama treść, ale podana w zmienionej formie. To także gra ze stereotypami płci. Graffiti, przeważnie tworzone przez mężczyzn zmieniły się w aktywność kobiecą, haftowanie w domu.
Graffiti on walls – excluded margins of the city – are the voice of Others, who express illegal commentaries on reality. Winter Activities (practiced at home, when winter determines the rhythm and method of work) created by Monika Drożyńska focus our attention on the zone which often remains outside our interest. Dirty and often obscene graffiti writings on walls are different from “smooth” messages communicated by the mass media. City lights, billboards, banners and other messages often “attack” us without our consent, whereas the artist’s hangings require involvement and concentration. They constitute a subversive interception of the ordinary graffiti: embroideries on tambour frames on table napkins convey the same content, but in a different form. It is also a kind of play with gender stereotypes. Usually created by men, graffiti have assumed a form of female activity: embroidering at home.
drozynska.pdf